poniedziałek, 26 maja 2014

Witam.

"Wspaniałość człowieka to nie ilość nabytego bogactwa, ale jego prawość i zdolności do wywierania pozytywnego wpływu na ludzi dookoła" -Bob Marley


No hej.
Post dopiero po tygodniu,bo nie miałam głowy żeby coś pisać. A nie miałam gdyż muszę poprawić trzy oceny i zachowanie oraz byłam na komunii chrześnicy mojej mamy. Ale tak naprawdę to są to te mniejsze sprawy. Głównym powodem była śmierć mojego pradziadka. Był i jest to dla mnie straszny czas. W przeciągu ośmiu miesięcy straciłam trzy cholernie ważne dla mnie osoby. Najpierw dziadka potem prababcię a teraz pradziadka. Wiedziałam że mój pradziadek był już w podeszłym wieku ( 93 lata), i wiedziałam że kiedyś  nastąpi taki dzień, ale nigdy nie można przewidzieć kiedyś to się stanie. Kiedy zadzwoniła do mnie mama byłam przekonana że opieprzy  mnie za oceny, ponieważ miała być na zebraniu. No ale diabeł postanowił że będę cierpieć. Powiedzenie że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, jest jak najbardziej trafne. Nie chodzi tu o biedę w postaci pieniędzy, ale o to że gdy twoje uczucia będą poplątane, i stracisz coś co kochałeś/aś prawdziwego przyjaciela nie będzie obchodziło czy gdzieś idzie, czy kilometry was dzielące, przyjaciel zrobi wszystko by było lepiej. Fałszywy odejdzie. Dzięki tym strasznym wydarzeniom mam pewność że mam wspaniałych przyjaciół, nie obchodziło  ich nic poza mną, byli ze mną i wiem ,że będą.
Trochę się rozpisałam, ale trudno. Do następnego  <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz